Świadectwo Joli

     W maju tego roku pielgrzymowałam do Medziugorja. Postawiłam sobie warunek, że pojadę tam dopiero jak otrzymam łaskę modlitwy w Fatimie, Lourdes i La Salette. W tym roku swobodę co do charakteru, czasu i miejsca urlopu pozostawiłam Bogu. On to właśnie zaprowadził mnie do Bośni i Hercegowiny. Piękno gór tego miejsca bardzo mi odpowiadało, ale nie to napełniało mnie głęboką radością. W miejscach objawień Najświętszej Maryi Panny: na Górze Podbrdo, Górze Kriżevac, w pokoju w którym Maryja przychodziła do Vicki, czułam niewypowiedziany ludzkimi słowami pokój serca, radość z bliskości Matki Bożej i chęć bycia w tych miejscach jak najdłużej. Wracałam do tych miejsc wielokrotnie podczas pobytu, by być tam tak długo jak tylko było to możliwe. Skoro tu na ziemi radość i pokój przebywania przy Niej i może być tak wielka, więc jak bardzo warto starać się, aby spotkać się z Nią w wieczności.

     Najświętsza Maryja Panna od dziecka Była mi bardzo bliska. Była ze mną w radościach i próbach mego życia. Kiedy Ją z pokorą prosiłam, ocaliła życie mojego taty. Lekarze nie dawali mu szans na przeżycie jednej nocy, ale za Jej przyczyną żyje już niespełna trzy lata. Wracając jednak do modlitwy w Medziugorju..... kilkugodzinna, wieczorna Adoracja Najświętszego Sakramentu nie wydawała mi się trwać długo. To niesamowite jak wiele można powiedzieć bez słów. Patrzyłam Bogu w oczy, a On mi. Patrzył z troską i zrozumieniem na moje zmagania życiowe i tęsknoty.

     Pobyt ten próbowało zakłócić mi wiele pokus i rozproszeń, co jeszcze bardziej utwierdzało mnie w przekonaniu jak bliska jest mi Matka Boża, i jak szczególnie obecna jest w tym miejscu. Miejscu tak ciężkiej pracy prostych ludzi, cierpienia podczas minionej wojny w tym kraju. Nie zapomnę też żywo patrzących oczu z figury Maryi w Tihalinie. Widzący wspominają, iż Matka Boża jest podobna najbardziej do tej właśnie figury. Po ludzku ktoś powiedziałby figura NMP, ale tamte oczy tak jak Twoje, czy moje żywo patrzą. Przybywają tam pielgrzymi z całego świata, aby choć przez chwilę potrzymać Jej dłoni. Klękając przy Jej stopach miałam głębokie przekonanie, że Matka Boga jest nam bardzo bliska, jest z nami cały czas, rozumie nas jak nikt inny i prosi o naszą modlitwę. Jeżeli chcesz poszukiwać wiary lub ją rozwijać i nie boisz się podejmować tych prób każdego dnia na nowo, warto, abyś przybliżył sobie przesłania Matki Bożej.

 

Jola