Kardynał Puljić – wypowiedzi Papieża w sprawie Medziugorja zmanipulowane przez media!

kardynał Vinko Puljić

SARAJEWO – Papież w Sarajewie na każdym kroku szczególnie podkreślał, że dla egzystencji wszystkich narodów w Bośni i Hercegowinie najważniejsze jest przestrzeganie praw człowieka, tolerancji i równouprawnienia. Chcemy mieszkać i pozostać w swoich domach i miło nam, że mamy w tej kwestii wsparcie naszego Ojca Świętego.

 

Nie ucichły nawet jeszcze emocje po wizycie Papieża w Sarajewie, a przykładny arcybiskup Sarajewa kardynał Vinko Puljić, rozpoczął już nowe odwiedziny wiernych, teraz w Niemczech, gdzie mieszka stosunkowo duża chorwacka emigracja, w której funkcjonuje wiele chorwackich misji katolickich, wśród których są również księża Archidiecezji Sarajewskiej.

Tym razem był też gościem XXIV Festiwalu Folklorystycznego, jaki odbył się w “Midas Limes Forum” w Grosskrotzenburgu koło Frankfurtu, a którego organizatorem byli pracownicy Chorwackiego Biura Duszpasterskiego, któremu przewodniczy Ojciec Ivica Komadina, duszpasterz Chorwatów w Niemczech. Na kardynała oczekiwały i serdecznie przywitały go setki młodych Chorwatów i ich rodziców, w szczególności interesujących się każdym szczegółem wizyty Papieża w Sarajewie. Chcieliśmy to usłyszeć z ust człowieka, który był w Sarajewie gospodarzem i najbliższym współpracownikiem Ojca Świętego, którego przesłania o wspólnym życiu, wzajemnym poszanowaniu i dobroci obiegły świat.

„Wizyta Papieża w Sarajewie była najpiękniejszym wydarzeniem w Sarajewie od czasów dawnych Igrzysk Olimpijskich, a można ją postrzegać krótkoterminowo, jak i dalekosiężnie. Pokazała jedność ludzi, nie tylko katolików, ale i dobroczyńców różnego rodzaju i różnych narodów. Wszyscy zachowywali się tak dumnie i świątecznie, była to najbardziej pozytywna energia, jaka pojawiła się w Sarajewie. Papież wskazał nam drogowskaz, zgodnie z którym musimy pójść i na który musimy się powoływać – na Jego zasady pokoju, zasady równouprawnienia i poszanowania różnorodności. Dotyczy to nie tylko miejscowej ludności, ale i wszystkich tych, którzy Bośnię i Hercegowinę obwiniali za różnorodność. Te zasady Papieża są na tyle jasne, że powinniśmy nalegać, aby były przestrzegane również w instytucjach międzynarodowych, mających wpływ na kreowanie polityki i wszelkich innych działań w Bośni i Hercegowinie.

Muszę Wam powiedzieć, że kiedy widziałem jak wszyscy, właśnie wszyscy ludzie w Sarajewie, nie tylko Chorwaci, ale i muzułmanie, Serbowie i inni byli szczęśliwi z powodu wizyty Papieża, dusza rosła tak bardzo, że trudno to opisać. Z powodu tej wspólnoty poczułem nieopisaną radość, gdy widziałem jak bardzo nasz Ojciec Święty jest prosty, bliskim ludziom i silny, że każdy powinien tego doświadczyć, a mnie sytuacja ta dała siłę, by angażować się dalej, bez lęku o równouprawnienie wszystkich narodów w Bośni i Hercegowinie, odwołał się Vinko Puljić na początku rozmowy do wizyty Papieża.

- Oświadczenia Papieża dotyczące Medziugorja niektóre z mediów przekazały na swój sposób, niepokojąc tym serca wielu wierzących, pielgrzymów, ale i duchowieństwa, latami związanego z tym sanktuarium.

"- Bardzo mi przykro, że media więcej uwagi i w nieprawidłowy sposób zwróciły na niektóre wypowiedzi Papieża o Medziugorju, zamiast na Jego dalekosiężne orędzia związane z innymi problemami Bośni i Hercegowiny. Dokładniej mówiąc, przeinaczyli oni i zmanipulowali niektóre z wypowiedzi Papieża dotyczące Medziugorja, objawień Matki Bożej i innych rzeczy, które są z tym związane. A Papież tylko w określony sposób chciał zalecić poszczególnym widzącym, że ze swoich przeżyć i własnych doświadczeń nie mogą robić medialnego show z Matką Bożą i informować jak i o której godzinie ma się Ona pojawić tu czy tam.

Zalecił im, że bardziej powinni zwrócić się w stronę Kościoła i słuchać Kościoła, który wciąż jeszcze zgłębia fenomen Medziugorja i na podstawie tego musi wydać swój osąd. Dlatego niedopuszczalne jest interpretowanie tego oświadczenia Papieża jako ostatecznego, co niektóre z mediów uczyniły bardzo szybko, najwyraźniej chcąc naruszyć dobre relacje między wierzącymi uznającymi Medziugorje, do którego od lat pielgrzymują i samym Papieżem, który- jak wierzę - w sprawie Medziugorja wyda sprawiedliwą i dobrą decyzję. Muszę Wam szczerze powiedzieć, że jestem związany w Medziugorjem, byłem w komisji badającej cały ten przypadek objawień i swoje wnioski i rozpoznania przekazaliśmy Kongregacji Nauki Wiary, która musi je opracować i zaprezentować Ojcu Świętemu. Kiedy ludzie pytają mnie co ja myślę o tym wszystkim, wówczas im mówię: Nie jest grzechem modlić się, nie jest grzechem spowiadać się, a to jest najważniejsze."

Zoran Paškov