19 maja 2020 r. - Traktat św. Montforta c.d.

 

[B. KONIECZNOŚĆ NABOŻEŃSTWA DO MARYI, ZWŁASZCZA W CZASACH OSTATECZNYCH.]

 

49. Przez Maryję rozpoczęło się zbawienie świata i przez Maryję musi się ono dopełnić. Przy pierwszym przyjściu Jezusa Chrystusa Maryja prawie wcale się nie ukazywała, aby ludzie, którzy o osobie Jej Syna mało jeszcze wiedzieli, nie przywiązywali się do Niej zbyt ziemskim i przyrodzonym uczuciem, oddalając się przez to od prawdy. A gdyby Maryja bardziej była znana, niezawodnie by to nastąpiło, z powodu cudownego Jej wdzięku, którym Najwyższy także na zewnątrz Ją ozdobił. Toteż Dionizy Pseudo-Areopagita pisze, iż gdy Ją ujrzał, z powodu Jej tajemniczego uroku i niezrównanej piękności byłby wziął Ją za bóstwo, gdyby wiara, w której był ugruntowany, nie pouczyła go, że Ona nim nie jest.

     Natomiast przy drugim przyjściu Jezusa Chrystusa Maryja musi być znana i przez Ducha Świętego objawiona, aby to przez Nią Chrystusa poznano, kochano i Mu służono, albowiem powody, dla których Duch Święty ukrył swoją Oblubienicę za Jej życia ziemskiego, dając w Ewangelii tak szczupłe o Niej objawienie, już istnieć nie będą.

[I. Bóg chce objawić i odsłonić Maryję w czasach ostatecznych]

50. Bóg zatem pragnie Maryję, Arcydzieło rąk swoich, w owych czasach ostatecznych objawić i odsłonić:

  1. Ponieważ sama ukrywała się na tym świecie i w swej głębokiej pokorze uniżała się bardziej niż proch, uzyskawszy u Pana Boga, u Apostołów i Ewangelistów to, że zamilczeli o Jej życiu.
  2. Ponieważ Maryja jest Arcydziełem rąk Bożych, tak na ziemi przez łaskę, jak w niebie przez chwałę, Bóg chce, by Go w Niej za to wielbiono na ziemi i wśród żyjących wysławiano.
  3. Ponieważ Maryja jest Jutrzenką, poprzedzającą i odsłaniającą Słońce sprawiedliwości, Jezusa Chrystusa, dlatego powinna być poznana i objawiona, by przez to Jezus Chrystus był poznany i uwielbiony.
  4. Ponieważ Maryja jest drogą, którą Jezus Chrystus przyszedł do nas po raz pierwszy, będzie nią i wtedy, kiedy Chrystus przyjdzie powtórnie, choć nie w ten sam sposób.
  5. Ponieważ Maryja jest środkiem pewnym, drogą prostą i niepokalaną, by dojść do Chrystusa i znaleźć Go niezawodnie, dlatego święte dusze, które mają szczególną zabłysnąć świętością, muszą znaleźć Jezusa przez Maryję. Kto znajdzie Maryję, znajdzie Życie, to znaczy Jezusa Chrystusa, który jest Drogą, Prawdą i Życiem. Nie można jednak znaleźć Maryi, nie szukając Jej; nie można Jej szukać, nie znając Jej, gdyż nikt nie szuka, ani nie pragnie, czego nie zna. Konieczne jest więc rzeczą, by Maryję znano więcej niż kiedykolwiek, ażeby Trójca Przenajświętsza jak najwięcej była znana i wielbiona.
  6. Maryja musi w owych czasach ostatecznych więcej niż kiedykolwiek zajaśnieć miłosierdziem, mocą i łaską. Musi zajaśnieć miłosierdziem, by przyprowadzić do owczarni Chrystusowej i miłośnie przygarnąć biednych grzeszników i zbłąkanych, którzy  nawrócą się i powrócą do Kościoła katolickiego. Musi zajaśnieć mocą przeciw nieprzyjaciołom Boga, przeciw bałwochwalcom, schizmatykom, mahometanom, Żydom i zatwardziałym bezbożnikom, którzy będą się strasznie buntować i wytężą wszystkie siły, żeby tych, co się im przeciwstawią, skusić i doprowadzić do upadku obietnicami lub groźbami. Wreszcie, musi zajaśnieć łaską, by dodać otuchy i męstwa walecznym żołnierzom i wiernym sługom Jezusa Chrystusa, którzy będą walczyć w Jego sprawie.
  7. Na koniec Maryja musi być groźna jak zbrojne zastępy, straszna jak wojsko gotowe do boju przeciw szatanowi i jego wspólnikom, głównie w owych czasach ostatnich, gdyż szatan wiedząc dobrze, że mało, o wiele mniej niż kiedykolwiek pozostaje czasu, by gubić dusze, będzie codziennie podwajać swe wysiłki i zakusy. Wznieci więc on okrutne prześladowanie i pocznie zastawiać straszne zasadzki na wierne sługi i na prawdziwe dzieci Maryi, które mu o wiele trudniej pokonać niż innych.

51. Do tych właśnie ostatnich i okrutnych prześladowań szatana, co wzmagać się będą z dnia na dzień aż do przyjścia Antychrysta, odnosi się głównie owa pierwsza i sławna przepowiednia i owo przekleństwo, które Bóg rzucił na węża w raju ziemskim.

     Warto je tu wytłumaczyć na chwałę Najświętszej Dziewicy, dla zbawienia Jej dzieci i ku zawstydzeniu szatana.

     Wprowadzam nieprzyjaźń między ciebie a Niewiastę, pomiędzy potomstwo twoje a potomstwo Jej. Ono zmiażdży ci głowę, a ty uszkodzisz mu piętę.

Do medytacji:

„(...) Biada ziemi i biada morzu -
bo zstąpił do was diabeł,
pałając wielkim gniewem,
świadom, że mało ma czasu». (Ap. 12, 12)

"Pan mnie stworzył, swe arcydzieło,
jako początek swej mocy, od dawna,
od wieków jestem stworzona,
od początku, nim ziemia powstała.
Przed oceanem istnieć zaczęłam,
przed źródłami pełnymi wody;
zanim góry zostały założone,
przed pagórkami zaczęłam istnieć;
 nim ziemię i pola uczynił
- początek pyłu na ziemi.
Gdy niebo umacniał, z Nim byłam,
gdy kreślił sklepienie nad bezmiarem wód,
gdy w górze utwierdzał obłoki,
gdy źródła wielkiej otchłani umacniał,
gdy morzu stawiał granice,
by wody z brzegów nie wyszły,
gdy kreślił fundamenty pod ziemię.
 Ja byłam przy Nim mistrzynią,
rozkoszą Jego dzień po dniu,
cały czas igrając przed Nim,
igrając na okręgu ziemi,
znajdując radość przy synach ludzkich.
Więc teraz, synowie, słuchajcie mnie,
szczęśliwi, co dróg moich strzegą.
Przyjmijcie naukę i stańcie się mądrzy,
pouczeń mych nie odrzucajcie!
 Błogosławiony ten, kto mnie słucha,
kto co dzień u drzwi moich czeka,
by czuwać u progu mej bramy,
bo kto mnie znajdzie, ten znajdzie życie
i uzyska łaskę u Pana;
kto mnie nie znajdzie, duszę swą rani,
śmierć kocha każdy, kto mnie się wyrzeka”.(Prz. 8, 22-36)

„«Kimże jest ta, która świeci z wysoka jak zorza,
piękna jak księżyc, jaśniejąca jak słońce,
groźna jak zbrojne zastępy?»” (Pnp. 6, 10)

Modlitwa:

O, Potężna Niebios Królowo i Pani Aniołów,
Ty, która otrzymałaś od Boga posłannictwo i władzę,
by zetrzeć głowę szatana - prosimy Cię pokornie:
rozkaż hufcom anielskim, aby ścigały szatanów,
stłumiły ich zuchwałość, a zwalczając ich wszędzie, strąciły do piekła.
Święci Aniołowie i Archaniołowie, brońcie nas i strzeżcie nas. Amen.

Orędzie na dziś:

26 grudnia 1982 r. , Mirjana – Medziugorje

„…..szatan istnieje. Pewnego dnia stanął przed Bożym tronem i poprosił o pozwolenie na wystawienie Kościoła na próbę przez pewien czas. Bóg pozwolił wystawić Go na próbę przez jeden wiek. Ten wiek jest we władzy diabła, ale kiedy wypełnią się tajemnice, które zostały wam powierzone, jego władza zostanie zniszczona. Już teraz zaczyna tracić władzę i stał się agresywny: niszczy małżeństwa, roznieca podziały wśród księży, wywołuje obsesje, zabójstwa. Musicie się przed tym chronić postem i modlitwą: przede wszystkim modlitwą wspólnotową. Noście przy sobie poświęcone przedmioty. Trzymajcie je w waszych domach, zacznijcie na nowo używać wody święconej”.