Orędzie z Medziugorja jest mocnym orędziem dla całego świata

 

W Medziugorju również pod koniec października przebywają liczni pielgrzymi z wielu krajów. Centrum Informacji odnotowało obecność grup z: Włoch, Austrii, Korei, Francji, Stanów Zjednoczonych, Niemiec, Słowenii, Belgii, Ukrainy, Irlandii, Portugalii, Hiszpanii, Wenezueli, Kandy, Anglii i Szwajcarii. Leo Palladinetti pochodzi z Senigalii we Włoszech. Pracował w policji i o osiągnięciu wieku emerytalnego przeszedł na emeryturę. Do Medziugorja przyjeżdża od października 1984 roku.

Leo Palladinetti

„Nie umiem wyjaśnić dlaczego pierwszy raz przyjechałem do Medziugorja wraz z jednym księdzem egzorcystą i dlaczego przyjeżdżam w dalszym ciągu wożąc ze sobą pielgrzymów. Lecz kiedy patrzę na te wszystkie lata wstecz dostrzegam, że Pan i Matka Niebieska mieli całkiem jasny plan, ponieważ nie ma innego wytłumaczenia. Mamy wspólnotę modlitewną, która w szpitalnej kaplicy gromadzi się w każdą drugą niedzielę w miesiącu, program modlitewny jest taki jak w Medziugorju. Mamy także wspólnotę modlitewną w szpitalu, która modli się o życie, obie wspólnoty mają księdza - asystenta duchowego. Poznałem wiele osób, które były poruszone Medziugorjem. I w ten sposób powstały centra modlitewne, które są zainspirowane właśnie tym miejscem. Wiele dla nas znaczy fakt, że biskup zatwierdził naszą działalność”- powiedział włoski pielgrzym i dodał także, że orędzie z Medziugorja jest mocnym orędziem dla całego świata.