JE Gerard Ndlov

WIZYTA EMERYTOWANEGO BISKUPA GERARDA NDLOVA Z RPA

 

Medziugorje

 

     Jego Ekscelencja Gerard Ndlov, emerytowany biskup diecezji Umzimklu w RPA, przebywał w Medziugorju przez pierwsze dwa tygodnie lipca. Uczestniczył również w VIII Międzynarodowych Rekolekcjach dla Księży. Oto co nam powiedział:

 

"Jakiś czas temu ktoś mi powiedział, że Matka Boża w Medziugorju objawia się codziennie. Wywołało to we mnie ciekawość i zapragnąłem przyjechać i zobaczyć to miejsce. Rozmawiałem o tym z kilkoma osobami. Niektóre, tak jak ja, były otwarte, a inni myśleli, że jest to żart, że jest to niemożliwe. Nadal chciałem przyjechać, ale nie miałem środków finansowych. W Johannesburgu jestem członkiem kilku niewielkich grup maryjnych, którym mówiłem o swoim pragnieniu. Pewnego dnia zadzwoniła do mnie nieznana kobieta i zaproponowała: "Chcielibyśmy, aby ksiądz biskup pojechał z nami na pielgrzymkę do Medziugorja." Odpowiedziałem: "Oczywiście, czekałem na taką okazję!" Pobożność i wiara w Matkę Bożą w niektórych miejscach są bardzo słabe, albo w ogóle nie istnieją. Niektórzy uważają, że to niemożliwe, aby Matka Boża miała czas, aby objawiać się codziennie. Osobiście uważam, że jest to wielkie wyzwanie dla naszej wiary, jeśli wierzymy, że w ogólnym planie zbawienia nie ma rzeczy zaskakujących, że wszystko było, jest i że zawsze będzie w planie zbawienia. Osobiście nie mam problemu z tym, by wierzyć, że Matka Boża może się objawiać w Medziugorju i to codziennie. Mogłaby się objawiać nawet ciągle, bo przecież wiemy, że Ona ciągle i wszędzie jest z nami. Nie widzimy Jej, ale Bóg może sprawić, że będzie możliwe, by była widoczna. Dlatego wierzę, że może być widziana w Medziugorju każdego dnia. Uważam, że wezwanie medziugorskie pozostaje w zgodzie z nauką Kościoła i z wychowaniem teologicznym, które przyjęliśmy jako kapłani. Uważam, że prawdziwym wyzwaniem jest to, abyśmy wprowadzili w życie to czego się już nauczyliśmy. Dla mnie medziugorskie wezwanie zawiera się w następujących rzeczach: obudzić to co jest w naszym sercu i umyśle oraz pomyśleć o swoim życiu. Wielkie wrażenie zrobił na mnie duch modlitwy i panująca tutaj pobożność. Uczestniczyłem w rekolekcjach dla księży i wzruszyło mnie braterstwo, duch braterstwa, który panuje pomiędzy księżmi przyjeżdżającymi z różnych krajów. Pełen powagi i dokładności, pełen modlitwy i czuwania. Widać było, że księża są głodni wiedzy. Wykładowcy byli fantastyczni. Wszystkim, którzy będą mnie pytać o Medziugorje odpowiem krótko: "Pojedź i doświadcz tego sam!" To wszystko!".

 

Press Bulletin nr 188, 26 lipiec 2003 r.