JE Robert Rivas

Robert Rivas, Kingstown, Saint Vincent i Granadines, Karaiby

 

     W lutym 2000 r. o. Slavko Barbarić OFM przeprowadził rozmowę z biskupem Robertem Rivas, który z prywatną wizytą przyjechał do Medziugorja. Oto wybrane fragmenty rozmowy:

O. Slavko Barbarić: Proszę się przedstawić naszym czytelnikom.

Biskup Robert Rivas: Nazywam się Robert Rivas. Urodziłem się w czerwcu 1946 r. w Trynidadzie - Tobago. Kiedy miałem 18 lat wstąpiłem do zakonu dominikanów. Nowicjat i teologiczne studia ukończyłem w Irlandii. W 1971 r. otrzymałem święcenia kapłańskie. Następnie pojechałem do Rzymu i tam ukończyłem studia w Antonianum i otrzymałem licencjat z teologii. Ponieważ bardzo interesowała mnie praca w środkach masowego przekazu, rozpocząłem studia w tym kierunku. Gdy wróciłem do Trynidadu, po blisko dziewięcioletniej nieobecności, moi przełożeni polecili mi, abym ponownie zapoznał się z tutejszymi problemami ponieważ byłem długo nieobecny. Przez siedem lat pracowałem w trzech wspólnotach parafialnych. Następnie przez dwa lata kierowałem służbami masowego przekazu. Przez dziesięć lat uczyłem i opiekowałem się odbywającymi nowicjat. Również przez sześć lat byłem opiekunem duchowym studentów. Następnie otrzymałem zadanie zorganizowania i połączenia na wyspach karaibskich różnych wspólnot dominikańskich. Było ich 6, ale nie tworzyły prowincji. Pracowałem tam przez cztery lata, a potem zostałem biskupem Wysp Karaibskich.

O. Slavko Barbarić: Kiedy ks. biskup po raz pierwszy usłyszał o Medziugorju?

Biskup Robert Rivas: W Trynidadzie dużo mówiło się o Medziugorju i to już od pierwszych objawień. Ktoś z pielgrzymów poprosił mnie o opiekę duchową nad pielgrzymką. Skorzystałem z tego zaproszenia, ale dopiero w 1988 r. Byłem bardzo szczęśliwy i zadowolony z powodu pierwszej wizyty w Medziugorju, gdy zobaczyłem i przeżyłem wraz z pielgrzymami odnowienie wiary i życia przez wiarę. Szczególną łaską w Medziugorju jest to, że kapłani przyjeżdżający z grupami mogą pełnić tam swoją posługę kapłańską, będąc do dyspozycji w czasie spowiedzi i rozmów. Najważniejszą łaską Medziugorja jest właśnie spowiedź. Pielgrzymi po odwiedzeniu Medziugorja stają się aktywni w swoich parafiach i to zarówno w modlitwach, jak i w życiu sakramentalnym. Zauważyłem tu działanie szczególnej łaski i obecność Maryi. Naprawdę wierzę, że Matka Boża tu głosi orędzia.

O. Slavko Barbarić: Co dla księdza biskupa było najbardziej przekonujące i pomogło uwierzyć w Medziugorje?

Biskup Robert Rivas: Muszę powtórzyć: to pielgrzymi, którzy zaczęli tu zmieniać swoje życie, decydując się na życie według wiary.

O. Slavko Barbarić: Teraz z drugą wizytą przyjechał tu ksiądz jako biskup, a nie jako zwykły ksiądz. Czy to coś zmieniło?

Biskup Robert Rivas: Tym razem zdecydowałem się na przyjazd, by trwać w ciszy i pozostać incognito. Chciałem tu przeżyć w ciszy swoje rekolekcje. Nie udało mi się tego jednak uczynić gdyż pielgrzymi prosili mnie o spowiedź i głoszenie kazań. Zrozumiałem, że moja rola jako księdza uległa zmianie. Szczególnie wzruszyła mnie miłość jaką żywią wierni doi biskupa. Kto kocha biskupa, kocha Kościół. Duch Święty tu działa. Działa tu Matka Boża. Osobiście pragnę nieustannie być pod Jej opieką.

O. Slavko Barbarić: Czy ks. biskup chce przekazać jakieś przesłanie z Medziugorja?

Biskup Robert Rivas: W swoim życiu próbuję zrealizować prostotę. Myślę, że prostoty i cierpienia nauczyłem się w kapłaństwie. Wzrastałem w głębokiej miłości do Boga, Matki Bożej, Kościoła w całkowitym oddaniu się Chrystusowi. Jedyne czego pragnę, to wykonywać wolę Bożą i Boże dzieło. Moje przesłanie dla wspólnoty parafialnej, wizjonerów, księży w parafii i dla wszystkich pielgrzymów to: niech będą gotowi całkowicie oddać swoje życie Bogu i być wolnymi dla miłości, by żyć Ewangelią w prostocie i pięknie. Chcę byśmy wszyscy poznali, że Jezus Chrystus jest Królem naszego życia. Jako katolicy musimy być gotowi pokazać światu piękno wiary z pomocą Matki Bożej. Poleciłbym wszystkim, by przybyli do Medziugorja, żeby tu pogłębić swoją wiarę do Kościoła i Matki Bożej i stać się świadkami radosnej nowiny dla innych. A radosna nowina płynąca z Medziugorja to pokój.

 

O. Slavko Barbarić: Dziękuję za rozmowę i obiecujemy pamięć w modlitwie.

 

"Bulletin", nr 139, 22 marca 2000