JE George Pearce

George Pearce, Suva, Fiji

Medziugorje

 

Arcybiskup Wysp Fiji George Pearce przebywał w Medziugorju na przełomie września i października. Oto jego relacja z rozmowy:

 

"Nie wątpię w wiarygodność Medziugorja. Byłem już tu trzykrotnie i zawsze odpowiadam księżom, którzy mnie

pytają: pojedź i usiądź w konfesjonale i zobaczysz cud za cudem...dzięki wstawiennictwu Maryi i mocy Bożej. Powiedziano nam: "po owocach ich rozpoznacie". Sercem i duszą orędzia medziugorskiego jest z pewnością Eucharystia i sakrament pojednania.

 

Nie mam żadnych wątpliwości, że jest to dzieło Boże. Tak jak już powiedziałem: nie można nie wierzyć jeśli

spędzi się pewien czas w konfesjonale. Zarówno znaki, jak i cuda są darami Bożego miłosierdzia, lecz dla kapłana cudem największym ze wszystkich jest widzieć ludzi wokół ołtarza Bożego. Byłem w wielu sanktuariach. Wiele czasu spędziłem w Guadalupe, osiem razy byłem w Fatimie i w Lourdes. Jest to to samo orędzie maryjne, ale tu w Medziugorju słyszeliśmy teraźniejsze słowo Maryi dla świata. Na świecie jest tak wiele problemów i cierpienia. Matka Boża przez cały czas jest z nami lecz w Medziugorju jest z nami w szczególny sposób".

 

Na pytanie czy ks. biskup wie, że na świecie istnieją tysiące grup modlitewnych, które powstały pod wpływem

orędzi Matki Bożej z Medziugorja, że ponad tysiąc jest ich na Fiji i w USA? W jakiej mierze jest to znak, że Kościół uznaje Słowo Boże w słowach Matki Bożej? Arcybiskup Pearce odpowiedział:

 

"Mamy grupę modlitewną przy katedrze w Providence, gdzie obecnie mieszkam. Nazywają nas

-Małym kościołem św. Jakuba". Grupa spotyka się, co wieczór na adoracji Najświętszego Sakramentu, błogosławieństwie i Mszy św. Myślę, że jeszcze nie przyjęliśmy orędzia. Wielu ludzi zwróciło się do Boga po wydarzeniach z 11 listopada minionego roku, ale myślę, że więcej ludzi powinno się nawrócić, aby ziemia naprawdę była z Bogiem. Modlimy się o ten dzień w nadziei, że nawrócimy się zanim dostaniemy kolejną nauczkę. Pomimo wszystko również i to jest dzieło Bożego miłosierdzia. Wszystko jest dziełem Bożego miłosierdzia. Wiemy dobrze, że Bóg w swej miłosiernej miłości, w swej opatrzności uczyni wszystko aby ani jedno z jego dzieci całkowicie się nie zagubiło i to jest naprawdę ważne. Chciałbym powiedzieć: przyjedźcie tu z otwartym umysłem, na modlitwie powierzcie swą pielgrzymkę Matce Bożej. Przyjedźcie, a wszystko inne uczyni Pan".

 

"Bulletin", nr 180, 26 listopada 2002