Marija Pavlovic-Lunetti dla włoskiego radia Maryja

 

Marija Pavlović-Lunetti

Orędzie z 25 lipca 2013 r.

"Drogie dzieci! Z radością w sercu wzywam was wszystkich, abyście żyli wiarą i dawali jej świadectwo sercem i przykładem w każdej formie. Dziatki, zdecydujcie się, by być daleko od grzechu i pokusy i niech w waszych sercach będzie radość i miłość do świętości. Dziatki, kocham was i towarzyszę wam przez wstawiennictwo przed Najwyższym. Dziękuję wam, że odpowiedzieliście na moje wezwanie."

 

Widząca Marija Pavlovic-Lunetti dla (włoskiego) Radia Maria: (Rozmowa z o.Livio – dyrektorem Radia Maryja)

Marija: Dzisiaj w Medziugorju obchodzimy święto patrona naszej parafii: św. Jakuba. Aktualnie najważniejszą wiadomością jest to, że w dniach od 1 do 6 sierpnia odbędzie się tu 24. Międzynarodowe Modlitewne Spotkanie Młodzieży pod hasłem: ”Wiara, która działa przez miłość”. Trwają już przygotowania i intensywna modlitwa za młodzież, która tu przyjedzie. To wielkie spotkanie zostało zainicjowane przez o.Slavko i zapewne zainspirowane przez Maryję, Królową Pokoju, której był on wiernym synem. Módlmy się, aby te dni stały się dla młodzieży dniami refleksji i bliskości z Bogiem. W zeszłym roku uczestniczyło około 50 000 młodzieży pochodzącej aż z 70 krajów. Pamiętam jeszcze te wspaniałe brawa jakimi została, w zeszłym roku, powitana mała grupa pochodząca z Chin... i dwie siostrzyczki afrykańskie, które chciały reprezentować przed Maryją młodzież pochodzącą z tego kontynentu. W dzisiejszym orędziu Madonna zaprasza nas, a więc także i młodzież, by żyć i dawać świadectwo o naszej wierze sercem i przykładem tak, aby one to stały się impulsem do świętości...

O. Livio: Dzisiejsze orędzie podsumowuje w kilku słowach encyklikę Ojca św. na temat wiary. Maryja jednak od samego początku kładzie nacisk na wiarę i mówi, że przyszła ją rozbudzić. Zapewne Ona sama z wielkim zapałem wypowiadała słowa “Credo”, nieprawdaż?

Marija: Tak, to prawda. Muszę wspomnieć, że tu w Medziugorju każdego wieczoru, po Mszy św. odmawiamy “Credo”, 7 “Ojcze nasz”, “Zdrowaś” i “Chwała Ojcu”. Jest to modlitwa, którą praktykujemy od pierwszych dni objawień, w których Maryja ukazywała się po siódmym “Ojcze nasz”. Później, kiedy komuniści zabronili nam chodzić na wzgórze objawień, Matka Boża powiedziała: “Idźcie do kościoła, tam będziecie bezpieczni”. A my, jako akt wdzięczności dla Maryi, po Mszy św. klęcząc przed ołtarzem, zwracaliśmy się do Boga tymi modlitwami. I tak to czynimy do dziś jako dziękczynienie dla Maryi.

O. Livio: Co myślisz o Papieżu, który udał się wczoraj do sanktuarium w Aparacida, aby zawierzyć swój pontyfikat Matce Najświętszej? Wydaje mi się, że ten papież jest wyjątkowym narzędziem Maryi.

Marija: Myślę, że to człowiek Boga, ponieważ posiada tę prostotę, której potrzebujemy. Faktycznie dzisiejszy człowiek jest zbyt skomplikowany, skłonny do podwójnego życia zafałszowanego i konsumistycznego. Niekiedy takiemu życiu poddają się też kapłani i osoby konsekrowane. Często nie przynależymy całkowicie do Boga, lecz do świata. Matka Boża także przez tego Ojca św. chce nam dziś powiedzieć: żyjcie w świecie, lecz nie przynależcie do świata! Powinniśmy przynależeć do Boga! Papież powiedział do sióstr zakonnych:« Nie bądźcie starymi pannami, ale oblubienicami Jezusa Chrystusa». Dzisiejszy świat nie tyle potrzebuje socjologów, co potrzebuje Boga. Potrzebuje kobiet i mężczyzn przynależących do Boga, matki i ojców z Boga. Ponieważ jeśli mamy Boga - mamy wszystko. Dzisiejszym niebezpeczeństwem jest to, że stworzyliśmy kulturę pogańską bez Boga. Pomimo, że minęły już 32 lata, każdego dnia po objawieniu mam w sercu to wielkie pragnienie Nieba i tym pragnieniem chciałabym potrząsnąć cały świat i wołać głośno do wszystkich: «Bóg jest wielki, Bóg jest miłością, Bóg jest radością!». Niekiedy widzimy, przyjeżdżające tu osoby tak puste jak worki, bez radości życia. Do nich to Matka Boża ponownie mówi: «Wróćcie do Boga! Wróćcie do świętości!»...

Przedwczoraj przyjechała grupa, gdzie wszyscy posiadali aparaty fotograficzne, telefony komórkowe... ale prawie nikt nie miał różańca! Pomyślałam: «to jest teren mojej uprawy, gdzie muszę zasiać to samo pragnienie Boga, które jest w moim sercu, to pragnienie Nieba, którea Maryja mi wszczepiła». Rozmawiałam z nimi mówiąc, że muszą sobie zdać sprawę, że Maryja jest tu obecna i okrywa ich swoim płaszczem. Bo jeśli tu nie ma Maryi, to nie ma Jej nigdzie. Dzięki Bogu Matka Boża naprawdę jest i również tego wieczoru powiedziała nam, że nas kocha, towarzyszy nam i wstawia się za nami przed Najwyższym.

Marija zakończyła hymnem “Magnifikat” i “Chwała Ojcu”, a o. Livio błogosławieństwem